Zasady egzaminowania nowych kierowców w ostatnich latach uległy zmianie. Obecnie, osoby które chcą zdobyć prawo jazdy muszą poświęcić na naukę (teoretyczną i praktyczną) w sumie 60 godzin – jest to czas dwukrotnie dłuższy niż kiedyś. Pomimo niezadowolenia większości osób, które nie mogły przystąpić do egzaminu na prawo jazdy przed wprowadzeniem nowych zasad, to przedstawiciele firm zajmujących się nauką jazdy uważają, że zmiany pozytywnie wpłynęły na bezpieczeństwo na drogach, jakość szkolenia i umiejętności kierowców.

Niestety, jest też druga strona medalu – ceny kursów jazdy drastycznie wzrosły. Można tutaj mówić nawet o 100% podwyżce. Dawniej kurs kosztował około 600 złotych, obecnie cena kursu na prawo jazdy waha się od 1100 do 1200 złotych.

Podwyżka cen oraz zmiany dotyczące zasad egzaminowania nie odstraszyły jednak młodych kierowców. Szkoły jazdy są przepełnione, chętnych nie brakuje. Wzrost ilości kandydatów w ostatnich latach niesie za sobą kilka wad. Jedną z nich jest trudność kursantów z pogodzeniem nauki jazdy z życiem osobistym. Osoba ubiegająca się o prawo jazdy musi dostosować się do grafiku instruktorów a nie odwrotnie – jak to miało miejsce kilka lat temu.

Instruktorzy narzekają na przepracowanie – co stanowi kolejną wadę nowego systemu nauki jazdy. Okres szkolenia każdego kierowcy wzrósł z 1,5 miesiąca do 3. Trenerzy pretendentów do prawa jazdy z trudem wiążą koniec z końcem, pracują po kilkanaście godzin.

Wzrost liczby chętnych wpłynął również na przedłużenie się czasu oczekiwania na egzamin. Obecnie na swoją szansę trzeba czekać ponad 3 miesiące! Ośrodki egzaminacyjne uciekają się do minimalizowania czasu trwania egzaminu z 40 do 20 minut. Czy przyniesie to oczekiwane skutki? Czas pokaże.

Wszystkim osobom, które w najbliższym czasie będą przystępowały do egzaminu, życzę szczęścia.